![]() |
Ponad sto osób weszło w sobotę 15 lutego na szczyt Łysicy, głównie turyści z klubów PTTK: Górskiego i Przygody… |
![]() |
… były też dzieci… |
![]() |
...Telewizja Polska rozmawiała z Lechem Segietem... |
![]() |
…a ja rowerem… |
![]() |
…radość z zimowego wejścia na najwyższy szczyt najstarszych gór Europy… |
![]() |
…tu radość była podwójna… |
![]() |
…i tu też… |
![]() |
… na szczyt weszła również siostra zakonna z Kielc… |
![]() |
…wejście z flagami było uczczeniem kolejnej rocznicy pierwszego zimowego wejścia na Everest 17 lutego 1980 czego dokonali Polacy: Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki (relacja Zbyszka Borowca)… |
![]() |
…Krzysztof Żołądek (niebieski) z Radia Kielce przygotował niespodziankę – nagrane pozdrowienia Krzysztofa Wielickiego dla uczestników wejścia na Łysicę ( >>> obejrzyj wideo 1,5 minuty) |
![]() |
…na szczycie obowiązkowe sesje zdjęciowe, grupowe… |
![]() |
…i solowe… |
![]() |
…także z Bestią, której pan zrobi mi na zjeździe rowerem z Łysicy bardzo reporterskie zdjęcie… |
![]() |
… pani weszła na szczyt z „lodowymi kwiatami”… |
![]() |
…wreszcie czas wracać (relacja Radia Kielce)… |
![]() |
…i wyjaśnić, czemu ja rowerem… |
![]() |
…w słonecznej Puszczy Jodłowej było pusto, mogłem poczekać godzinę, ale postanowiłem ruszyć rowerem na szczyt… |
![]() |
…pierwszy odpoczynek w połowie dystansu, po pokonaniu najtrudniejszego odcinka… |
![]() |
… wtedy też spotkałem pierwszych „cywilów”… |
![]() |
… u szczytu obfotografowałem rower na tle Gołoborza… |
![]() |
….a gdy zjeżdżałem z góry ujął mnie właściciel Bestii, fotoreporter Michał Walczak … |
![]() |
…tym samym rowerem „obsłużyłem” wieczorem Pieśniobranie Walentynkowe w Pałacyku Zielińskich, nagrałem > wideo z sopranistką (relacja Echa Dnia)… |
![]() |
…a następnie w KCK widowisko poetycko- laserowe Sceny Autorskiej STUDIO – GLORIA GEOMETRICA > wideo 19 sekund… |
![]() |
…przed gmachem Kieleckiego Centrum Kultury przypomniałem sobie, że właśnie 15 lutego jest pełnia Księżyca… |
![]() |
… i choć spóźniłem się na wernisaż kieleckiego malarstwa Ewy Ceborskiej (relacja Echa Dnia), to zdążyłem na transmisję olimpijską i drugi złoty medal tego dnia – zatem można uznać tę sobotę za pełnię szczęścia :-) Pierwszą zimową wyprawę na Łysicę zorganizowałem 23 lutego 2003 roku. Była ona formą duchowego wsparcia polskiej wyprawy zimowej na wówczas wciąż dziewiczy o tej porze roku szczyt K2 w Himalajach. Wzięło w niej udział 134 osoby, o czym wspominam w połowie > wpisu poświęconemu akcji zaproszenia na Łysicę pierwszego zdobywcy Everestu w maju 1953 roku, Nowozelandczyka sir Edmunda Hillarego. Siedem lat później narodziła się tradycja corocznych wejść na Łysicę w kolejne rocznice biało-czerwonego triumfu na Evereście. 14 lutego 2010 roku - w Walentynki, stąd dużo czerwonych serc na śniegu... - z narodowymi flagami dla uczczenia 30 rocznicy zdobycia Everestu przez Polaków zimą, weszliśmy razem z Klubem Górskim PTTK Kielce >>> TU jest relacja ze zdjęciami. W kolejnych latach dołączyli turyści z kieleckiego Klubu Turystów Pieszych PRZYGODA oraz grupy PTTK z Końskich, Ostrowca, Starachowic. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz