poniedziałek, 5 marca 2012

Kiedy byłem małym chłopcem, hej...

Koncert Tadeusza Nalepy w kieleckim WDK, grudzień 2003 r .W tle z gitarą jego syn, Piotr.
      Wczoraj minęła 5 rocznica śmierci ojca polskiego bluesa, Tadeusza Nalepy. Zadebiutował pół wieku temu razem z wychowaną w Ostrowcu Mirą Kubasińską. W 1965 roku urodził im się syn Piotr (chłopiec ze słynnej okładki płyty Blues). Przez ostatnie pięć lat życia ojca  grał z nim  w zespole. A przedwczoraj Piotr Nalepa z grupą  Brekaout Tour wystąpił  u nas ponownie. Wspominaliśmy lata 70-te, gdy Breakout  koncertował w Kielcach z okazji Święta Prasy....
W styczniu 2003 roku rozmawiałem z  Mirą Kubasińską, wspominałem jej koncert na kieleckim stadionie, gdy wystąpiła w kusym, bordowym kostiumie z zamszu...

W tym samym roku 2003 Tadeusz Nalepa koncertował ze swym synem Piotrem w Wojewódzkim Domu Kultury


W rodzinnym Rzeszowie postawiono mu pomnik


Przedwczoraj Piotr Nalepa (z lewej) wystąpił z zespołem Breakout Tour w Domu Środowisk Twórczych - zabrakło biletów i miejsc
Dla tych, którzy nie mogli wejść na koncert mam krótkie wideo ( Kiedy byłem małym chłopcem - 2 minuty,  Gdybyś kochał ... - 3 minuty, Poszłabym za tobą - 1 minuta)

Słowa tej piosenki wciąż prowokują do pytania: być czy mieć ? 

Kiedy byłem małym chłopcem, hej, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł:
Najważniejsze co się czuje, słuchaj zawsze głosu serca, hej.
Kiedy byłem dużym chłopcem, hej, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł:

Głosem serca się nie kieruj, tylko forsa ważna w życiu jest...

Brak komentarzy: