sobota, 7 stycznia 2017

Jubileuszowa fotoksiążka portalu CiekaweKielce.pl

Na zdjęciu: fotoksiążka w naturze (z lewej) i na ekranie komputera





Pod choinkę CiekaweKielce.pl otrzymało fotoksiążkę od firmy Saal Digital Polska. Była to jedyna okazja, by w jakikolwiek sposób podsumować minione 5 lat obecności w internecie. Problem w tym, że zdjęcia należy wybrać i ułożyć samemu, co przy mnogości funkcji nie jest proste. Zwłaszcza przy pierwszym zetknięciu z programem do edycji fotoksiążki. Tym bardziej, że chcąc zmieścić jak najwięcej zdjęć wybrałem najtrudniejszy wariant: pusty szablon. Jednak po opanowaniu programu staje się on zabawą dla każdego > zobacz wideo.

Na początek, po ściągnięciu programu i wyborze rodzaju, formatu książki, kartki czy kalendarza- warto dokładnie przyjrzeć się wszystkim ikonom pulpitu edycji i potrenować wszelkie operacje na zdjęciach. Okazuje się, że na pulpicie nie ma wszystkich funkcji i z dużą pomocą przychodzi prawy klawisz myszy, który kliknięty na edytowane zdjęcie  dodaje kilka praktycznych opcji. Trzeba uważać na krańce stron – jak widać na powyższym zdjęciu napisy CiekaweKielce.pl nie zmieściły się, choć w komputerze były widoczne w całości.

Dość proste jest dodawanie pól tekstowych na zdjęciach

Duży format, duże zdjęcia, duże wrażenie

Ciekawy sposób na archiwizowanie wspomnień

Lepiej chyba unikać kolorystycznego oczopląsu

Te, spokojniejsze w tonacji strony, wyglądają lepiej

Jakże trudno wybrać postacie ciekawych Kielc

Znowu szał kolorów, tym razem złocisto krwistych barw miasta

Karnawał i zimowe wejścia na Łysicę też być musiały

Tu pierwszy lodospad i CK= Ciastko Kieleckie

Żyj zdrowo i sabat CK= Czarujących Kielczanek na Rynku

Artyści, Made in Kielce ...Rockują Piłsudski, Sienkiewicz i problem kieleckiego zalewu

Hejnał Kielc na Rynku, rowerowe plenery i  krystalizacja przestrzeni…

Sport Vive, król Bertus i kolejny lodospad, z Hillarym w tle

Kolejne symbole Kielc- opisy są tu bardzo skrótowe, gdyż jak zaznaczyłem na okładce, internet jest znacznie pojemniejszy i tam można szukać rozwinięcia…

Fotoksiążka ma jednak wiele zalet…
…jest bardziej esencjonalna.

Jak widać próba zmieszczenie choćby fragmentu z mnogości fotorelacji obejmujących pięć lat jest ryzykowna. Maksymalną pojemnością wydaje się jeden rok – ot, na podręczne podsumowanie 12 miesięcy. Ciekawe są też inne fotowydruki, na przykład babciom i dziadkom można podarować kalendarz ze zdjęciami wnucząt.



Krzysztof Krogulec

Autor

Krzysztof Krogulec

Dziennikarz- fotoreporter z wieloletnim doświadczeniem. Pasjonat Kielc i regionu Świętokrzyskiego. Twórca i właściciel portalu internetowego CiekaweKielce.pl 




Brak komentarzy: