![]() |
Jeszcze tydzień temu tak wyglądała kamienica przy ulicy Silnicznej, ale liście już opadły… To żywe dzieło sztuki naturalnej podziwiałem od wiosny, gdy na bezbarwnej grafice z gałązek pokazały się pierwsze zielone pączki. Jesienią ta ściana w szarym skansenie centrum Kielc- w pół drogi miedzy urzędami miasta i wojewódzkim- eksplodowała kolorami (obejrzyj > wideo). Chciałoby się zaszczepić takie barwy innym budynkom. Tymczasem cały świat zachwyca się kolorami elewacji > muzeum we Wrocławiu… …a tak dokładnie pół roku wcześniej, 27 kwietnia… .. gdy grafika budziła się do życia… …w połowie sierpnia zielonej elewacji wciąż przybywało… …w połowie września wyraźniej było widać skalę i barwę przyrostów… …na początku października ta niezwykła elewacja nabierała rumieńców… …by pod koniec miesiąca eksplodować barwami jesieni… …jak widać żywa elewacja jest konkurencyjna wobec nowoczesnych… … nie trzeba rusztowań, by okładać ją płytami… …i zdecydowanie ubarwia szary wizerunek śródmieścia (szkoda że tak mało widoczny dla przechodniów z ulicy)… …do czasu, aż liście > winobluszczu trójklapowego opadną… …ale i wtedy elewacja wygląda ciekawie… …podobne rozwiązanie zastosowano przy ulicy Kujawskiej… …przechodnie podziwiają tę elewację cały rok… …nieśmiałe próby podobnej aranżacji ściany Wzgórza Zamkowego… …oraz Urzędu Miasta… …póki co obficiej zarastają ekrany akustyczne przy ulicy Krakowskiej… ...i przy galerii handlowej Korona. |
czwartek, 3 listopada 2016
Jest w Kielcach taka ściana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz